Ucieczka z lochu - sukces to odpowiedni klucz! - recenzja #86


Wydawnictwo: Alexander
Autor: Eric Foster
Liczba graczy: 2-4
Wiek: 8+
Rok wydania: 2020
Czas rozgrywki: 30 minut

Rycerze, zamki, tajemne korytarze, kościotrupy i skarby!!! No klimacik taki jak lubię! Do tego fajne ilustracje i wyścig - czy to przepis na dobrą grę? Zaraz się przekonamy. 
Zapraszam do lochu, oj, do "Ucieczki z lochu" ;)

Pudełko i co w środku?
Rozmiar pudełka idealny - nie za duże, nie za małe, fajnie wygląda na półce, a i do jakiejś torby, czy plecaka tez się upcha. Ilustracja na okładce trafia idealnie w moje estetykę. Lubię takie komiksowe, zabawne rysunki. Dzięki tej grafice wiemy, w jakim klimacie będzie gra, że będzie przyjemna i nie za trudna.

A w środku masa śliczności: kafelki, z których tworzymy planszę, karty oraz przecudne pionki, które zachwycają od pierwszego ich ujrzenia. 
Kafelki są bardzo dobre jakościowo, porządne, twarde, długo będzie można cieszyć się grą. 
Warto jeszcze dodać, że jest to gra z linii "Gold Edition".


Grafika
Pisałam ostatnio, że w grze "Bursztynowa komnata" nie ma korelacji między ilustracją z pudełka, a z tymi w środku. Tu na szczęście jest tak, jak być powinno, czyli od razu mamy ten sam klimat. Najlepsze są wspomniane wyżej pionki rycerzy (i rycerek) - bardzo zabawne, urocze i kolorowe. Również karty i kafelki sprawiają bardzo przyjemne wrażenie, a symbole na nich są czytelne i gra dzięki nim staje się naprawdę fajna.



Wrażenia z grania
Zasady są proste, a rozgrywka wymaga nieco kombinowania. Naszym zadaniem jest przejść z jednego końca planszy ułożonej z kafelków z drzwiami na drugi. Kto pierwszy tego dokona - wygrywa. 
Podczas grania możemy pójść w dwie strategie - grać tak, by jak najszybciej pokonać trasę w lochu albo tak, by przy okazji przeszkadzać innym graczom, blokować się nawzajem. Gra toczy się wesoło, szczególnie, gdy grają dorośli - bo, jak najbardziej polecam tę grę w gronie samych dorosłych. Ale jak gramy z dziećmi to już musimy trochę bardziej uważać na nasze wesołe plany pokrzyżowania komuś szyków, bo może się to skończyć złym humorem.
Komu polecamy grę? Na pewno tym, którzy lubią gry kafelkowe i nieco negatywnej interakcji oraz całym rodzinom - na pewno miło przy "Ucieczce z lochu" spędzicie czas. 
ps. A cała zabawa już zaczyna się w momencie wybierania pionka - mamy ich aż 6, pomimo, że gra jest dla maksymalnie czterech graczy. Grę zaczyna gracz najbardziej podobny do swojego pionka ;)


Dziękujemy wydawnictwu Alexander za klucz do lochu :)




Komentarze