Choinka (Nasza Księgarnia) - święta przez cały rok - recenzja gry #40


Wydawca: Nasza Księgarnia
Autor: Balázs Nagy
Ilustracje: Marcin Minor
Gra dla 2-4 graczy
Wiek: od 8 r.ż.

Ta logiczna gra w świątecznej szacie graficznej już jest klasyką.
Gra wydana przed Gwiazdką stała się idealnym przyczynkiem do wzbogacenia świątecznego klimatu i niemalże cała Polska albo grała w Choinkę w święta, albo dostała Choinkę pod choinkę ;)
Ale czy jest to gra, którą będziemy wyciągać tylko raz do roku, podczas świąt?
Czy ta magia świąt pod postacią gry planszowej może trwać cały czas?
No to czas odziać drzewko!
-----------------------------------------------------------
Pudełko i co w środku 6/6
Nie ma co - tak ładne, dobrze opracowane graficznie i z piękną ilustracją pudełko MUSI zwrócić uwagę! A złote tłoczenia, które błyszczą przy każdym dotknięciu zachwycają.


Pudełko jest klasycznego rozmiaru, idealnie wpasowuje się na półkę - taki mały szczegół, a cieszy :D
A w środku czeka na na nas mnóstwo elementów ze ślicznymi grafikami Marcina Minora, autora kart do gry Sen (tu o niej pisałam).
Na pewno uwagę zwracają karty bombek w oryginalnym kształcie. Są dość małe i śliskie, więc trochę ciężko się je tasuje i rozdaje i nieco ślizgają się na planszetkach, ale, jak mawiają mądrzy ludzie - plusy korygują minusy ;)


Planszetki graczy też robią wrażenie - są w kształcie choinek. Dostajemy też notes z tabelkami do łatwiejszego zapisywania punktów oraz ołówek i kartę megamocy.
Na pierwszej stronie instrukcji pokazane są wszystkie elementy gry:


Instrukcja 6/6
W instrukcji po kolei, krok po kroku jest oczywiście wszystko opisane. Już po pierwszym przeczytaniu od razu siadamy do grania, pomimo, że na początku może wydawać się skomplikowane opanowanie sporej ilości zasad, bo okazuje się, że wcale nie jest tego tak dużo i że to bardzo prosta gra. Ale, na szczęście, wymaga naprawdę sporo myślenia!


Grafika 5/6
Ciastusie rządzą! Graficznie gra jest bardzo miła dla oka, elementy są bardzo spójne ze sobą i z całością. Jest to gra logiczna, więc szata graficzna jest dla niej bardzo ważna - musi być na tyle prosta, żeby pomóc podczas zapalania lampek w głowie, ale na tyle ładna, żeby przyjemnie się grało. I tak własnie jest w Choince.


Wrażenia z grania 6/6
Grałam do tej pory w składzie dwu- i trzyosobowym. Za każdym razem na razie udało mi się wygrać (zaraz zdradzę Wam mój sposób), co wiadomo, wpływa nieco na to, czy grę się lubi, czy nie (chociaż ja bardzo często przegrywam w różne gry, które i tak nadal bardzo lubię). Wszyscy moi współgracze za każdym razem również byli zachwyceni. Gra mocno zmusza do myślenia, do pobudzeni szarych komórek, przez cały czas rozgrywki trzeba być mocno skupionym - a to w grach planszowych ja sobie bardzo cenię.


A na czym polega? Dostajemy po 8 kart ozdób, jedną układamy na swojej choince, a resztę przekazujemy graczowi po lewej stronie. Każdy z graczy na początku rundy wykłada po jednym celu - w zależności więc od liczby graczy mamy dwa, trzy lub cztery cele, za które na koniec rundy każdy z graczy dostaje (lub nie) punkty. Przekazujemy sobie karty do momentu aż dwie zostaną nam na ręce, a następnie liczymy punkty za cele. I tak w sumie przez trzy rundy. Ja osobiście bardzo lubię mechanikę draftu, która, pomimo, że losowa, dodaje zawsze grze fajnego smaczku. Na koniec liczymy jeszcze punkty dodatkowe, które wyliczone są na końcu instrukcji. I to całe zasady. Nasza rola w tym, by tak poukładać wszystkie ozdoby na choince, by zdobyć jak najwięcej punktów.


Ważne jest to, że w grze mamy warianty, dzięki którym można dostosować grę do poziomu graczy. Oprócz wariantu podstawowego mamy jeszcze łatwiejszy, trudniejszy i dwuosobowy.
Choinka jest grą, która jest prosta, ale nie banalna. Dzięki temu, że łatwo ją wytłumaczyć, nie zniechęca trudnymi zasadami i nawet początkujący gracze bez trudu, a myślę, że nawet z chęcią będą ubierali drzewka.
Aż trudno uwierzyć, że taki temat można tak świetnie przekształcić w planszówkę. Jest to magiczna gra, która ma w sobie ten piękny urok prostoty mechaniki połączonej z klimatem i z koniecznością logicznego myślenia. Nie można tej gry nazwać lekką, chociaż może takie skojarzenie budzić przy pierwszym kontakcie.


Ponieważ ubieranie choinki to jedna z większych przyjemności świąt, ta gra zawsze będzie się miło kojarzyć. Naszą świąteczną choinkę już czas rozebrać i wkopać w lesie, a ozdoby schować, żeby czekały na przyszły rok, to Choinka od Naszej Księgarni trafia na półkę i często będzie mile widziana na stole. I nie dość, że ciepły, gwiazdkowy klimat będzie nam towarzyszył cały rok, to mamy grę, która ćwiczy spostrzegawczość i logiczne myślenie.

Aaaaa! Miałam zdradzić mój sposób na ubieranie tego drzewka.... Wspominałam już, że ciastusie rządzą? No.


Plusy:
+ bardzo miła dla oka szata graficzna
+ ciekawa mechanika draftu
+ proste zasady
+ konieczność "kombinowania"
+ klimat
+ bardzo fajny notes  do punktacji

Minusy:
- śliskie elementy

Gra jest dla Ciebie, jeśli:
- lubisz mechanikę draftu
- lubisz gry typu "układanka"
- lubisz gry, które wymagają myślenia
-----------------------------------------------------------
A tak otwieraliśmy grę:


Dziękuję wydawnictwu Nasza Księgarnia za wzbogacenie klimatu świąt :)


Komentarze

  1. Babo Jago,
    a może chciałabyś dołączyć do projektu Grajmy! ? :-)
    http://projektgrajmy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A na czym projekt polega? Może uda się na priv pogadać ;)

      Usuń
    2. Projekt jest międzyblogowy.
      GŁóWNIE polega na tym, że blogerzy opisują gry,
      zamieszczają logo projektu i zgłaszają link do organizatora.
      Organizator robi jedną listę linków oraz listy miesięczne / dwuumiesięczne :-)
      Po więcej zajrzyj tu: http://projektgrajmy.blogspot.com/

      Usuń
    3. Czyli dobrze rozumiem, że moje posty miałyby logo projektu i ukazywałyby się tak, jak do tej pory na moim blogu, a dodatkowo na stronie projektu?

      Usuń
    4. Tak. Z tym, że na stronie projektu tylko link. Obejrzyj tę stronę, razem z zakładkami 🙂
      Czasem są też proponowane egzemplarze gier do zrecenzowania, ale rzadko. Trzeba być do tego członkiem wspierającym Stowarzyszenia Grajmy, czy jakoś tak (szczegóły u organizatora) 😉
      Czasem są wspólne dodatkowe akcje, np. zdjęcia kolekcji, pytanie o ulubione karcianki, albo gry do plecaka (nie ma obowiązku uczestniczenia).

      Usuń

Prześlij komentarz