Sprawdźmy, czy jesteśmy "Dopasowani" - recenzja gry #39


Wydawca: Egmont
Autor: Grzegorz Rejchtman
Ilustracje: Piotr Kania
Gra dla 4-8 graczy
Wiek: od 16 r.ż.

Idą święta, czas wspólnych rodzinnych spotkań, pieczenia pierniczków, smażenia biednych karpi, gotowana kapusty z grzybami.
A jakby tak rzucić to wszystko, uciec na chwilę i spotkać się ze znajomymi na partyjkę albo dwie "Dopasowanych"? Dobry plan? No ba! Pewnie, że dobry!
--------------------------------------------------------------
Tak więc kupujemy dobre wino, przekąski, jakieś paluszki, czy precelki, zapraszamy dwie lub trzy pary (a najlepiej idziemy do kogoś, bo a nuż już ma te pierniki upieczone) i wyciągamy zza pazuchy grę. Niektórzy mogą się przestraszyć! Bo tytuł wskazuje na to, że to sprawdzian tego, czy znamy dobrze swoją drugą połówkę albo że będzie trzeba zdradzać jakieś swoje sekrety ;) Ale spokojnie!


Pudełko i co w środku 6/6
Gry Egmontu są bardzo starannie zawsze wykonane, świetne jakościowo, w ciekawych pudełkach.
"Dopasowani" to dość spore, ciężkie pudełko. Mamy ładnie, estetycznie zaprojektowaną okładkę z dwoma dopasowanymi kształtami ;) Inne, a jednak pasują ;)


W środku czeka na nas instrukcja, która w bardzo dostępny sposób oprowadzi nas po arkanach gry.


Następnie plansza - kwadratowa, z naniesioną punktacją oraz znacznikami rund.


A w środku, w dobrze dopasowanej wyprasce, mamy karty z pytaniami, klepsydrę, drewniane pionki i sporo notesów do zapisywania odpowiedzi.



Grafika 5/6
Moje odczucia jeśli chodzi o stronę graficzną - projekt graficzny gry ani nie zachwyca, ani nie można powiedzieć o nim nic złego.
Porządna, estetyczna grafika, która sprawia, że takie pudełko przyjemnie np otrzymać w prezencie.

Wrażenia z grania 5/6
To jest gra na spokojny wieczór, do porozmawiania między turami, do pośmiania się, a może i do pofilizofowania.
A na czym polega?
Zadajemy sobie po kolei pytania z kart, przekręcamy klepsydrę i piszemy odpowiedzi w naszych notesikach.
Odpowiadamy w parach, ale nie widząc tego, co nasz partner/partnerka pisze. Jeśli nasze odpowiedzi są dopasowane, to dostajemy punkt. Wygrywa ta para, która pierwsza zdobędzie 30 punktów (nam się to na razie nigdy nie udało) lub ta, która po 9-ciu rundach będzie miała najwięcej punktów.


Mieliśmy trochę dylemat podczas odpowiedzi na pytania, bo nie bardzo wiedzieliśmy, czy mamy opisywać własne odczucia, bazować na tym, co może myśleć ta druga osoba, czy może brać pod uwagę ogół społeczeństwa? Stanęło na tym, że na początku to ustalaliśmy i jakoś szło. Na szczęście przy niektórych pytaniach to było oczywiste. Śmiesznie było, bo okazywało się często, że mamy totalnie różne odpowiedzi z Arturem:D

Gra ma też dodatkowe warianty - jest trochę kart oznaczonych na czerwono...awrrrr ;)... i jeszcze pięć wariantów tego, co może się dziać w poszczególnych rundach.

Najważniejsze, to odpowiednia ekipa. Nie zapraszajcie do grania wujostwa, które jest pokłócone, czy osób, które lubią szalone gry imprezowe. Ooo, albo osoby, które są skromne, wstydliwe i ciężko im mówić o sobie. A z drugiej strony, może właśnie taka gra je otworzy?
Zaproście osoby, które lubią wyzwania dla par, które lubią gry słowne i które lubią dzielić się swoimi przemyśleniami na różne tematy, czasami dość odważne.

Plusy:
+ bardzo proste zasady
+ gra idealna na prezent
+ dodatkowe warianty
+ regrywalna dzięki bardzo dużej ilości pytań

Minusy:
+ gra tylko dla konkretnego targetu
+ czasami ciężko określić w jaki sposób odpowiedzieć na pytanie

Gra jest dla was, jeśli:
- lubicie grać w parach
- lubicie gry, w których można o ciut więcej zapytać
- chcecie kogoś obdarować niekonwencjonalnym prezentem
- lubicie gry słowne

Dziękuję wydawnictwu Egmont za przesłanie nam tej próby dopasowania ;)


Komentarze