ŚPIĄCE KRÓLEWNY, czyli bajkowe rozdanie - recenzja #6



Wydawnictwo: Rebel
Autor: Miranda Evarts z rodziną
Ilustrator: Jimmy Pickering
Gra dla 2 - 5 graczy
Wiek: od 8 lat

Ostatnie dni są jakieś takie senne... Siedzę, próbuję coś zrobić, napisać, ulepić (bo ceramiką się zajmuję) i oczy same mi się zamykają... Mam nadzieję, że nie padłam ofiarą jakiegoś zaklęcia, jak bohaterki gry karcianej "Śpiące królewny".
---------------------------------



Lubicie spać? Bo ja baaaardzo... To taki mój mały grzeszek, którego nawet czasami się wstydzę, bo ludziska od rana w weekend już biegają, robią jakieś zielone koktajle, nordic walking uprawiają... A ja co? wyleguję się w łóżku... No straszne!
Ciekawe, czy królewny lubią spać? Ciężko stwierdzić, bo ktoś na nie rzucił urok i w sumie nie mają wyboru ;) Do dzieła!


Opakowanie 5/6
Jest to typowa gra karciana, wiec w skład pudełka wchodzi talia 79 kart (plus jedna dodatkowa, z której dowiadujemy się ciekawej historii powstania gry) oraz instrukcja. Pudełko bardzo ładne, porządnie wykonane z twardego kartonu, a na wierzchu słodko śpi śliczna królewna...
Opakowanie mogłoby być spokojnie o połowę mniejsze i wtedy łatwiej by można było zabierać je ze sobą na piknik, do torebki, czy nawet do kieszeni.

Instrukcja 6/6
Zasady gry są opisane bardzo przejrzyście i prosto wyjaśnione w 4-stronicowej książeczce. A rysunki, które są tam umieszczone, dodatkowo ułatwiają przyswojenie zasad.


Grafika 6/6
No i teraz to, co lubię najbardziej, czyli strona wizualna :) Uwielbiam przedmioty, które są po prostu ładne, które mogę wziąć do ręki i oglądać, podziwiać i cieszyć się z tego, że je mam :) Talia kart z królewnami i książętami spełnia te kryteria :)
najpierw, zamiast zacząć grać, obejrzałyśmy je z Jagódką bardzo dokładnie :) Oczywiście była zabawa w randki - która królewna, z którym księciem pasują do siebie i czy by się dobrze dogadywali ;)
Mamy dwa rodzaje kart - karty księżniczek, które mają zielony rewers oraz reszta, do której zaliczają się karty specjalne oraz karty z cyframi od 1 do 10 z czerwonym rewersem.
Grafiki na kartach są przepiękne i zabawne, są kolorowe i bardzo zachęcają do grania. Każda królewna, i każdy książę mają swoje atrybuty - mamy Królewnę Psów i Kotów, mamy Królewnę Słoneczników i Naleśników, Biedronek i Róż.... A książęta żują gumę balonową, noszą hipisowski strój albo mnóstwo kapeluszy :)
Trochę mniej podobają mi się karty z cyframi - moim zdaniem powinny być bardziej kolorowe, takie cukierkowe, żeby pasowały do reszty.




Grywalność 5/6
Poza plusami, jakimi są proste zasady i piękne grafiki, dochodzi jeszcze element edukacyjny - arytmetyka! Dzieci w wieku 7-8 lat cudownie ćwiczą na tej grze dodawanie! Rewelacyjny pomysł!
Początkowo, biorąc talię do reki, ma się wrażenie, że to po po postu talia kart - są damy, króle, rycerze - czyli pewnie jopki, no i cyfry... Ale, ale... nagle widzimy smoka, magiczną miksturę, różdżkę! No i tu zaczyna się zabawa! Nasza córka zaczęła grać w tę grę, gdy miała 7 lat i bardzo szybko złapała zasady. Ona bardzo lubi grać w tę grę i wiecznie mnie prosi, żeby pograć w królewny. Ja po dwóch, może trzech rozgrywkach nudzę się, a ona mogłaby grać dalej. Spora powtarzalność i losowość w tej grze wpływają na wygrana, chociaż dzieci musza też uczyć się kombinować, jest kilka możliwości negatywnej interakcji, co jest bardzo zabawne w graniu z dzieckiem :)
Gra jest naprawdę dobra, myślę, że będzie świetnym prezentem, np na zbliżający się dzień dziecka :)

PLUSY:
- proste zasady
- piękne i zabawne grafiki
- aspekt edukacyjny
- szybka rozgrywka

MINUSY
- za duże pudełko

Moja ogólna ocena

Dziękuję wydawnictwu Rebel za przesłanie gry od serca :)


Ps. Na zakończenie dzielę się wielce radosną dla mnie wiadomością - nawiązałam współpracę z kolejnymi firmami :) z jakimi? - wkrótce powiem :)
Pozdrawiam,
Baba Jaga

Komentarze