Pax - recenzja książki

 

Tytuł: Pax Autor: Sara Pennypacker Ilustracje: Jon Klassen Kategoria: literatura młodzieżowa Wydawnictwo: IUVI

Jest to jedna z najtrudniejszych książek, które ostatnio czytałam.... Pewnie Cię to dziwi, bo to książka dla młodzieży, nawet dla dzieci, jednak są tematy, przez które tak bardzo trudno mi przebrnąć, o których ciężko mówić, na których nie chciałoby się skupiać. Niestety, wszystko to jest wokół nas i czasami trzeba zebrać się na odwagę, przemóc się, żeby potem się okazało, że było warto.

Pax - po łacinie "pokój" - to opowieść o przyjaźni, o miłości, o rozstaniu i o ....wojnie... 

Nad bohaterami wisi widmo wojny.... Ojciec Petera zostaje zabrany do wojska, a chłopiec musi zamieszkać z dziadkiem, w zupełnie innym miejscu. Wiąże się to z tym, że musi rozstać się ze swoim przyjacielem, liskiem Paxem. Jednak po przyjeździe do dziadka Peter ucieka, ponieważ nie jest w stanie przeżyć rozstania z liskiem. I tu zaczyna się jego długa podróż, poprzez niebezpieczne tereny, w cieniu wojny....

Moment rozstania rozpoczyna tę powieść i jest początkiem podróży, czasami smutnych wydarzeń, w których uczestniczą bohaterowie. Co więcej - lisek też planuje odszukać swojego przyjaciela...
Jest to powieść drogi opowiadająca o wielkiej przyjaźni - pomiędzy człowiekiem, a zwierzęciem. O przyjaźni, która wymaga poświęceń, zmiany postrzegania siebie, a także pokazuje świat wojny nie tylko oczyma ludzi, ale też oczyma zwierząt.

Nie chcę Wam zdradzać fabuły, bo każdy powinien ją odkrywać sam, ale najważniejsze dla mnie w tej powieści były rewelacyjnie zbudowane portrety psychologiczne głównych bohaterów.  Rozdziały są pisane naprzemiennie - i z punktu widzenia Paxa, i z punktu widzenia Petera. Dzięki temu widzimy obraz wojny z dwóch perspektyw: zwierzęcia i człowieka. Widzimy tez przemianę obu bohaterów, która zaważa na zakończeniu książki. Czy przyjaciele się spotkają znowu?

Jest to niesamowita, bardzo ciepła, ale trudna powieść, którą warto przeczytać razem z dzieckiem, żeby móć porozmawiać, wyjaśnić pewne mechanizmy, opowiedzieć co znaczy żyć w tak trudnych i nieprzewidywalnych czasach i jakie mogą być tego skutki... To na pewno dla wielu osób trudne tematy, ale warto czasem się przełamać. 

Na uwagę też zasługuje to, że złąmany tu został stereotyp, który gdzieś tam czasami funkcjonuje, że lisy są zdradliwe, nie można im ufać, że są przebiegłe i zagrażają gospodarstwom. Tu przeziera zupełnie inny obraz lisa - który tu jest najlepszym przyjacielem.

I jeszcze jedna rzecz, na którą warto zwrócić uwagę: moją uwagę mocno przykuła postać Voli. Jest to kobieta, która żyje na pustkowiu, nie jest w stanie po stresie wywołanym poprzednia wojną wrócić do normalnego życia. Jest to wielka trauma, którą jednak chłopiec pomaga jej przezwyciężyć - tu również nasuwa się od razu motyw do rozmowy o ludziach, którzy unikają innych, żyją na uboczu, nie lubią kontaktów bezpośrednich, wolą nie nawiązywać nowych znajomości. (I żyją w drewnianej chatce w lesie.... ;) )

No i jeszcze kilka zdań o ilustracjach. Okładka zauroczyła mnie, gdy tylko pierwszy raz zobaczyłam książkę. I powiem Wam, ze nie spodziewałam się takiej tematyki. Wyobrażałam sobie słodką opowieść o życiu zwierzaków ;) W środku są czarno-białe ilustracje, delikatne, subtelne, które idealnie oddają klimat, jaki odczuwamy podczas czytania. Są nostalgiczne, poruszające i takie jakieś przeszywające serce.... Na pewno ma na to wpływ treść, że je tak odbierałam. 

Jest to przepiękna, bardzo ważna książka, którą warto mieć w swojej bibliotece. Robi ogromne wrażenie od pierwszych stron.

Teraz przede mną druga część - "Pax - droga do domu". Ale muszę chwilę odpocząć.


Pax - pokój. Oby towarzyszył nam zawsze.

Dziękuję wydawnictwu IUVI za tę wyprawę



Komentarze