O kocie w kłopocie - pomóż kotu odnaleźć domek - recenzja #56


Wydawca: Trefl Joker Line
Autor: Shigehiro Ariizumi
Ilustracje: Łukasz Kordowski
Gra dla 2-4 graczy
Wiek: 10+
Czas rozgrywki: 30 minut
Rok wydania: 2018 

Słodki, mały kociak, która błąka się po ulicach i szuka swojego domu..... No kto go nie pokocha? Chyba wszyscy uwielbiają te wielkie, kocie oczyska. Tak własnie wygląda pudełko gry od Trefla z linii Joker Line pt. "O kocie w kłopocie". A w środku... małe kotki!
Chwytliwy tytuł, cudne kociątko - to musiał być sukces! Ale gra ma różne opinie. Czasami mocno skrajne.
-------------------------------------------------
Pudełko i co w środku:
Piekne, przyciągające wzrok dość spore pudełko zawiera w sobie sporo ładnych, estetycznie i porządnie wykonanych elementów. Są to: kafle planszy, czyli mapy miasteczka, karty, żetony oraz malutkie koteczki! No nie prawdziwe, oczywiście, ale są to cztery puchate pionki, które na pewno polubią gracze, bo to naprawdę wyjątkowe i inne od zazwyczaj spotykanych pionków.


Instrukcja napisana jest tak, że każdy bez trudu szybko ją przeczyta i będziecie mogli od razu cieszyć się graniem już po kilku minutach.


Grafika:
Biorąc to piękne solidne pudełko od razu czujemy się zachęceni. Ładne, kolorowe kafle i żetony, czytelne karty ze świetnymi grafikami, no i puchate pionki - to wszystko jest na wielki plus! Gra jest bardzo dobra pod względem graficznym.





Wrażenia z grania:
A gdzie ten kotek podąża? Szuka swojego domku - gracz musi wydedukować, dzięki podpowiedziom na żetonach, w którym domu mieszka kotek, którym gra. Zasady są bardzo proste, a rozgrywka dość dynamiczna i sympatyczna. Na początku trudność sprawiło nam nieco poruszanie się po mapie - nie bardzo wiedzieliśmy, jak liczyć pola podczas ruchu i czy liczyć je razem z domkami.
Trzeba tu podjąć trochę decyzji, trzeba przemyśleć swoje kolejne ruchy do przodu i starać się przewidzieć ruchy przeciwników.


Negatywna interakcja również się pojawia, i gdyby nie ona, to gra byłaby zbyt prosta. Dodaje ona sporego smaczku grze. Może być trochę trudna do przełknięcia dla młodszych graczy.
Co do skalowalności gry, to lepiej się gra w pełnym składzie, czyli w cztery osoby, bo wtedy dużo się dzieje na planszy, rozgrywka ciekawiej się toczy. W dwie osoby po prostu chodzi się po planszy, często nawet nie spotykając drugiego gracza. Może pomógłby zabieg zmniejszenia planszy? Odłożenia kilku modułów?
Szybka rozgrywka, elementy dedukcji, planowania i strategii - te cechy spowodują, że w młodszym gronie graczy ta pozycja na pewno się przyjmie i będzie być może ulubioną grą. Dorośli mogą się nieco nudzić podczas rozgrywki.
Dzieci są zachwycone puchatymi pionkami i planszą zbudowaną z modułów.
Bardzo ważny jest też walor edukacyjny, który pojawia się w grze. Może grając ktoś zastanowi się nad losem bezdomnych, samotnych zwierząt?
A fani kotków na pewno nie przejdą obok niej obojętnie.

Plusy:
+ piękne grafiki
+ szybka rozgrywka
+ elementy dedukcji
+ proste zasady

Gra Ci się spodoba, jeśli:
- lubisz gry rodzinne
- jesteś fanem kotków
- lubisz gry z elementami dedukcji
- lubisz gry kafelkowe

A tu zobaczcie moment, gdy przybyły do nas gry od Trefla :)
https://www.facebook.com/klubgierbabajaga/videos/316400732366835/


Dziękuję wydawnictwu Fabryka Kart Trefl - Kraków za przesłanie gry do recenzji



Komentarze