Od nasionka do drzewa - czy ta forma zachęci dzieci do nauki? - recenzja #35


Wydawca: Qspert
Autorka: Barbara Czołnik
Ilustracje: Robert Dzwonkowski
Gra dla 2-4 graczy
Wiek: od 8 lat

Od trzech lat mieszkam w środku lasu, więc gdy zobaczyłam, że powstała gra na temat tak mi bliski, bardzo się ucieszyłam. Z tytułu dowiadujemy się, że poznamy drogę nasiona od momentu zasadzenia go, do czasu aż urośnie ono w piękne dorodne drzewo. Hm, no brzmi interesująco!
-----------------------------------

Pudełko i co w środku 3/6
Gdy widziałam zdjęcia w internecie, to gra bardzo mi się spodobała. Wrażenie się nieco zmieniło, gdy wzięłam pudełko do ręki.
Jest ono zrobione z miękkiego kartonu, który ugina się pod palcami.
Opakowanie robi generalnie dobre wrażenie, jest estetyczne, ozdobione wzorem kory drzewa. Pokusiłabym się o umieszczenie na okładce jakieś pięknej, zachęcającej ilustracji, a nie wycinka z planszy.


Po otwarciu pokrywki mamy woreczki strunowe z różnymi żetonami: żetony liści, pogody oraz leśnika. One też są wykonane z cienkiego kartonu.
No i plansza - wielka, składana na cztery - też miękka... A szkoda. Do tego mamy cztery ładne pionki oraz fajną drewniana kostkę.






No, ale gdzie instrukcja?

Instrukcja 4/6
Szukam, przekładam elementy i nic! Już myślałam, że dostałam niekompletny egzemplarz, ale w końcu się zorientowałam, że opis zasad gry znajduje się na spodniej stronie pokrywki :D
Jest to w sumie dobry pomysł, ponieważ nie ma tu dodatkowo wykorzystanego papieru, tym bardziej, że zasad jest tak mało, że spokojnie zmieściły się na tyle wieka pudełka. Szkoda, że są to po prostu napisy, nie opatrzone żadnymi rysunkami, grafikami, czy ciekawym liternictwem.


Grafika 4/6
Jak wyżej pisałam okładka to po prostu wycinek z planszy, co nie bardzo mi się podoba, a więc może o samej planszy. Mamy wielkie drzewo, zwierzęta, ptaszki i nasze nasionko, które pokonuje długą drogę. Moim zdaniem grafiki nie są ze sobą spójne, trochę gdzieś się to wszystko pogubiło, widać, że są to pojedyncze rysunki powklejane na tło. Te pojedyncze ilustracje są całkiem miłe dla oka, ale nie jest to jedna całość.


Dobrze prezentują się pola, po których chodzimy - są to drewniane plastry, bardzo czytelne, duże, na których zmieści się kilka pionków.


Wrażenia z grania 3/6
Gra "Od nasionka do drzewa" to najprostsza gra z mechaniką "rzucam kostką i przemieszczam pionek" (dice rolling). Wygrywa osoba, która na koniec gry ma najwięcej liści. Nie ma tu absolutnie żadnej filozofii, żadnego skomplikowania, poza tym, że czasami zyskujemy, a czasami tracimy liście (czyli punkty) albo poruszamy się szybciej lub cofamy. Na każdym polu mamy opisane akcje, które musimy wykonać, gdy nasz pionek na nich się znajdzie. Przyjemnie się po nich biega, ale za którymś razem wyrzucałam prawie tylko 6-tki, więc prawie nie korzystałam z tego, co dają pola, tylko w ciągu 7-miu ruchów przeszłam całą planszę (za mało jest tych pól). Myślę, że pomogłaby tu kostka, na której byłyby oczka np. tylko od 1 do 3, żeby trochę wolniej się poruszać.
Szkoda, że autorzy nie pomyśleli o tym, żeby jednak podjąć jakąś inna mechanikę, żeby gra była ciekawsza, tym bardziej, że temat jest fascynujący!

Aspekt edukacyjny 5/6
No własnie - aspekt edukacyjny tej gry jest naprawdę bardzo duży i ma ogromny potencjał. Tym bardziej, ze tematy ekologii, przyrody, lasów, zwierząt, ochrony ich - są teraz bardzo na topie i każdy materiał na ten temat jest bardzo potrzebny. Zachęcenie dzieci do zdobywania wiedzy poprzez zabawę to naprawdę bardzo dobry pomysł - od dawna to wiadomo. Dzieci dowiadują się tu o całym procesie wzrostu drzewa, o tym, co się z drzewem dzieje, co mu jest potrzebne, co przeszkadza.
Boję się tego, że przez to, że została tu wprowadzona dość nudna mechanika, dzieci mogą się szybko zniechęcić, a szkoda.

Uważam też, że bardzo mocno jest tu zawyżony wiek gracza. Tę prostą mechanikę oraz temat gry są w stanie zrozumieć już 5-cio latki (a może i młodsze dzieci) - na pewno sobie poradzą przy pomocy rodziców, czy opiekunów.

Jest to gra, którą poleciłabym na pewno szkołom, przedszkolom, świetlicom, ewentualnie klubom gier, w których grają mniejsze dzieci - właśnie w związku z aspektem edukacyjnym.

Jednak gra mocno odbiega od współczesnych gier planszowych, i ze względu na cenę, i ze względu na wygląd, no i na mechanikę. Nie jest to gra dla zaawansowanych graczy, ale na pewno znajdą się fani gier typu "chińczyk", czy "grzybobranie", bo wciąż jest ich bardzo dużo.
Wydawcy rozpieścili nas kolorowymi grami o wyszukanych motywach i mechanikach, więc oczekuję jednak czegoś więcej. Może we wznowieniu wydawca zadba o odbiorcę dodając grubszy karton, zmieniając mechanikę i ulepszając grafiki. A dzieci są naprawdę wymagającymi odbiorcami.

Plusy:
+ bardzo duży aspekt edukacyjny
+ śliczne drewniane pionki i kostka
+ instrukcja nadrukowana na pudełku (ekologia)

Minusy:
- nudna mechanika (zbyt uproszczone zasady)
- nietrwały materiał
- niespójne grafiki

Gra jest dla ciebie jeśli:
- chcesz w inny sposób, niż tradycyjny, przekazać dziecku wiedzę
- pracujesz w placówce edukacyjnej
- lubisz gry typu "chińczyk", "grzybobranie"

Dziękuję za przesłanie gry sklepowi Bubo bubo:

















Komentarze