CUKIERKI - góra radości! Recenzja #14


Wydawnictwo: Granna
Autor: Manu Palau 
Ilustrator: Paco Dana
Gra dla 2 - 5 graczy
Wiek: od 5 lat


"Uśmiech jest jak miód,
Szczęście jest jak cukierek,
Radość jest jak czekolada."

Już z tego cytatu wynika, że największe szczęście dają nam...słodycze!!!! Cukierki, pączki, eklerki, czekolada mleczna, ciemna, nadziewana (taka z truskawkami!), ciasta drożdżowe, lody, wuzetki, szarlotka, serniczek, makowiec, ciasteczka orzechowe, kokosanki i lizaki!....
Uwielbiam słodycze! No cóż zrobić... Najbardziej chyba lubię ciasta biszkoptowe, takie z owocami....z bitą śmietaną... Mmmmm.... Cukieraskami tez oczywiście nie pogardzę, tym bardziej tymi z Granny - bo są zupełnie nieszkodliwe :D Zero kalorii!
----------------------------------------------
Opakowanie 5/6
Kupując grę "Cukierki" dostajemy ładne, poręczne, kwadratowe pudełko. Gdy tylko wzięłam je do ręki, uśmiech od razu rozjaśnił moją twarz :D
Cukierki, ciasteczka, lizaczki! Piękny obrazek na niebieskim pudełku powoduje, że aż ślinka cieknie!


Karton mógłby być, jak to często bywa, co najmniej połowę mniejszy. Gra składa się z samych żetonów i kafelków.
Kafli jest 56, a na nich są po 4 połówki cukierków truskawkowych, cytrynowych, miętowych,  pianek, lizaków cukrowych i ciasteczek z marmoladą. Jest jeszcze 16 żetonów specjalnych, czyli kartonowych cukiereczków z cyfrą 2 oraz 6 żetonów przewagi z wizerunkami wszystkich słodyczy z kafli. I oczywiście instrukcja.





Instrukcja 6/6
Instrukcja napisana jest na ośmiu stronach; dzięki ilustracjom bardzo dobrze obrazującym rozgrywkę, łatwo i szybko można ogarnąć zasady gry. Zajmie to naprawdę mało czasu i szybko będzie można zabrać się za naprawdę ciekawą, prostą, relaksująca grę.



Grafika 6/6
Słodycze w tej grze są jak prawdziwe :D Aż chciałoby się poczuć ich smak! Grafiki są śliczne, przejrzyste, jasne. Wszytko jest wyraźne, realistyczne i utrzymane w ładnej stylistyce. Niebieskie elementy ładnie wszystko uzupełniają, nadają dodatkowej lekkości.

Grywalność 5/6
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą grą. "Tylko" kafelki, a zabawa przednia :D
Celem gry jest zdobycie jak największej ilości punktów. Punkty zdobywa się za połączenie pasujących połówek cukierków do siebie. Wystarczy, że tylko jeden cukierek się zgadza. I tu - świetna opcja - mamy dwie możliwości grania. Wersja łatwiejsza - przykładamy swój kafelek z połówką cukierka do takiej samej połówki na planszy ułożonej z kafelków na stole. W nagrodę dostajemy kafelek, do którego dopasowaliśmy swój. każdy kafelek to jeden punkt. Za połączenie dwóch części lizaka cukrowego otrzymującego dostajemy 2 punkty, które oznaczamy biało-niebieskim cukierkiem z cyfrą 2.


Wersja trudniejsza jest dużo bardziej wymagająca - z naszych "nagród" musimy utworzyć swoją planszę. I dopiero tu będziemy liczyć punkty za każdego połączonego cukierasa. Teraz już wszystkie połączenia muszą się zgadzać - z każdej strony.
Żetony przewagi potrzebne są też w wersji zaawansowanej - gdy mamy najwięcej cukierków danego rodzaju na naszej planszy, wtedy żeton z danym cukierkiem trafia do nas. Gdy tracimy te przewagę - żeton idzie do przeciwnika. Za każdy żeton przewagi mamy dodatkowe 2 punkty.
Gra "Cukierki" jest banalnie prosta i daje dużo radości. Dzięki ślicznym, słodkim ilustracjom czas spędzony przy grze jest naprawdę bardzo przyjemny.


Po ilustracji na pudełku i po tytule wydawać by się mogło, że gra skierowana jest głównie do dzieci. Nic bardziej mylnego! Okazuje się, że gra jest na tyle ciekawa i trzeba w niej dość sporo kombinować, że i dorośli świetnie się przy niej bawią i sprawia mnóstwo frajdy.
Rozgrywka jest dość spokojna, bo trzeba przyglądać się planszy, patrzeć na ruchy przeciwnika, planować swoje kolejne ruchy. Można w nią grać wielokrotnie - szybko się nie znudzi - my na pewno będziemy do niej wracać.

Moja ogólna ocena

Serdecznie dziękuję wydawnictwu Granna za przekazanie gry dla klubu :)

Ceramika - moja ;)

Komentarze