Gra pozorów - gra oparta na naukowym eksperymencie - recenzja gry #52


Wydawca: Nasza Księgarnia
Autor: Jonathan Chaffer
Projekt graficzny: Małgorzata Wójcicka
Gra dla 2-4 graczy
Wiek: 8+
Czas rozgrywki: 20 minut
Rok wydania: 2019

Często COŚ nam się wydaje, a potem okazuje się, że jest zupełnie INACZEJ! Tytuł pasuje idealnie do tej gry, bo przyznam, że byłam średnio do niej nastawiona, bo taka mało kolorowa, w małym pudełku, mało ciekawe karty, na których nic prawie nie ma... No własnie! I okazało się, że pozory mylą! Gra pozorów od wydawnictwa Nasza Księgarnia jest tak wymagająca skupienia, ciekawa i pobudzająca nasze półkule, że po jednej rozgrywce ma się ochotę odpoczywać :D Ale oczywiście się tego nie robi, tylko gra się dalej!
------------------------------------------------
Pudełko i co w środku?
Co powoduje, że gra jest tak wciągająca?
Przyjrzyjmy się wszystkiemu od początku.
Pudełeczko to porządnie wykonana kostka w stonowanych kolorach, z prostym projektem graficznym. Na wierzchu już powinna nas zastanowić NIEBIESKA truskawka. Dlaczego ona jest niebieska??
W pudełku jest również krótka, dobrze napisana instrukcja, dzięki której możemy dosłownie po chwili zacząć rozgrywkę, oraz dwie talie kart.



Jedna ma czerwony rewers, druga niebieski. Ta z niebieskim jest podstawową talią, a ta z czerwonymi rewersami uatrakcyjnia grę dodając nieco trudniejsze smaczki.
W pierwszej talii są cztery kategorie wyrazów: określają one liczbę liter w danym słowie, kolor, wielkość i ich grubość.



Natomiast talia zaawansowana to już wyższa szkoła jazdy: wyrazy są te same, ale zapisane w lustrzanym odbiciu! I dodatkowo pojawiają się cztery karty z napisem "lustrzanie" zapisane na różne sposoby.




Grafiki
Niebieska truskawka i napisy w czterech kolorach - projekt graficzny jest prosty, aby nic nie rozpraszało uwagi graczy podczas rozgrywki.
Napisy umieszczone są, jak przystało na porządne karty, po lewej stronie, by dobrze je było widać, gdy trzymamy je złożone w wachlarz.
Projekt jest bardzo estetyczny, delikatny, spójny. Mi brakuje tu trochę koloru, no, ale na tym ta gra polega - wszystko jest dostosowane do pewnego projektu, eksperymentu.


Wrażenia z grania
"Efekt Stroopa" - na nim oparta jest Gra pozorów. Amerykański naukowiec, John Ridley Stroop w 1935 roku udowodnił, że z powodu sprzecznych informacji, jakie docierają do półkuli prawej, analizującej kolor i lewej, analizującej sens słów, mamy problem z odczytaniem słowa, jeśli jest ono w pewien specyficzny sposób zapisane. Mamy podać kolor, jakim jest wyraz napisany. Widząc słowo NIEBIESKI - kolor podamy bez problemu. Ale jeśli napiszemy to tak: NIEBIESKI - jest dużo trudniej, tym bardziej, gdy słów takich jest obok siebie więcej.
I własnie na "efekcie Stroopa" oparta jest Gra pozorów.


Każdy z graczy dostaje taką samą ilość kart (instrukcja zaleca, by było to 15 kart) z potasowanej talii podstawowej. Następnie jedna karta jest wykładana na środek i teraz kto pierwszy ten lepszy - musimy wyłożyć kartę, która pasuje do tej na stole. Czyli jeśli jest napis RUDE, to musimy wyłożyć kartę napisaną rudym (pomarańczowym) kolorem, gdy jest napis grube, to następna karta musi mieć napis boldem. Jeśli mamy napis "zielone", to musimy wyłożyć kartę z zielonym napisem.


W wersji zaawansowanej dochodzą karty z napisem odbitym lustrzanie, co znacznie podnosi trudność rozgrywki.


Do gry dochodzi jeszcze kombos w postaci trudniejszego wariantu. Polega on na tym, że gra jest podzielona na dwa etapy. Pierwszy to klasyczna rozgrywka, a w drugim mamy jej odwrotność - karta wykładana ma opisywać tę, która leży na stole! W każdym z wariantów grę wygrywa gracz, który pierwszy pozbędzie się swoich kart.


Gra pozorów to bardzo dynamiczna karcianka, która na pewno zadowoli miłośników gier słownych. Podejrzewam, że łatwo wciągną się w nią osoby, które stronią od tego typu gier, bo jest to naprawdę świetna pozycja imprezowa, która jest regrywalna i bardzo dobrze skalowalna - można grać nawet w jedną osobę (wariant jednoosobowy jest do ściągnięcia ze strony wydawnictwa (nie ma go w instrukcji). Poza tym jest to idealna gra na wszelkiego typu spotkania, domówki, dla wesołego towarzystwa. Podczas rozgrywki jest mnóstwo hałasu, śmiechu i innych oznak radości, czy zawodu.
I to się tylko wydawać może, że gra jest prosta - pozory mylą ;) Gra wymaga od nas maksymalnego skupienia, refleksu i podzielności uwagi! Dostarcza mnóstwa emocji i wrażeń. Dla mnie ta gra to wielkie pozytywne zaskoczenie!


To już wiecie, dlaczego truskawka jest NIEBIESKA?
Plusy:
+ gra oparta na ciekawym eksperymencie
+ bardzo dynamiczna i szybka rozgrywka
+ aż trzy warianty rozgrywki
+ kompaktowa
+ bardzo regrywalna
+ proste zasady

Gra jest dla Ciebie, jeśli:
- lubisz gry logiczne
- lubisz gry wymagające refleksu
- lubisz gry słowne
- lubisz gry imprezowe

Dziękuję wydawnictwu Nasza Księgarnia za przesłanie gry do recenzji :)




Komentarze

  1. Wolę truskawki czerwone, ale w "Grze pozorów" akceptuję niebieskie :-)
    ŚwiEEEEEtna gra! :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz